Jedna tragiczna minuta
Jedna tragiczna minuta
W sprawie komandora Andrzeja R., który z niewiadomych powodów zastrzelił swojego znajomego, wydano już kilka wyroków. Każdy surowszy od poprzedniego. Za pierwszym razem dostał 6, potem 9 lat. W środę warszawski Sąd Apelacyjny podwyższył karę do 11 lat więzienia.
W lutym 1998 r. Andrzej R., bez żadnego racjonalnego powodu, wyciągnął legalnie posiadaną broń i oddał strzał do Marka Szulca. Mężczyźni znali się od wielu lat. Komandor był klientem prowadzonego przez Marka Szulca salonu optycznego, czasem spotykali się towarzysko. Tak też było tragicznego wieczora. Choć biorący leki Andrzej R. nie powinien pić alkoholu, nie wzgardził koniakiem, którym go poczęstowano.
Wieczorem gospodarz zgodził...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta