Wielkie oczy internetowego strachu
Wielkie oczy internetowego strachu
RYS. MICHAŁ KORSUN
ZBIGNIEW ZWIERZCHOWSKI
Obawy, że Internet zagrozi tradycyjnym mediom, że stanie się alternatywnym źródłem rozrywki, okazują się mocno przesadzone. Przekonani są o tym eksperci PricewaterhouseCoopers, którzy w najnowszym raporcie poświęconym mediom i rozrywce w świecie przewidują, że w ciągu najbliższych 5 lat Internet będzie coraz silniejszym wsparciem - środkiem dystrybucji - dla klasycznych mediów i rozrywki, a nie ich rywalem.
Przekonanie i raport mają podstawy w badaniach, jakie w końcu ubiegłego roku ta największa w świecie firma doradcza przeprowadziła w USA, Europie i Australii nad wykorzystaniem Internetu. 2500 ankietowanych, pytanych o główną przyczynę korzystania z sieci odpowiadało, że jest to wyszukiwanie informacji oraz wysyłanie lub odbieranie poczty elektronicznej. Rozrywka nie jest główną przyczyną wędrówek w sieci (o ile oczywiście nie uznać za rozrywkę samego przeszukiwania zasobów Internetu).
Nie wszystko za darmo
Tylko nieliczni konsumenci uważają, że ściąganie wideoklipów i krótkich filmów z Internetu jest równie satysfakcjonujące, co oglądanie tych samych materiałów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta