Bezbronna żona potwora
Bezbronna żona potwora
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI
Barbara W. była ofiarą lęku przed samotnością. Koleżanki z biblioteki nieraz namawiały ją, by odeszła od męża, zwłaszcza gdy pojawiała się w pracy z fioletowymi obwódkami wokół oczu i sińcami na ramionach.
Jednak Barbara powtarzała z uporem, że nie jest tak źle, a życia bez drugiego człowieka sobie nie wyobraża. Opowiadała o wspaniałych czasach, gdy Marek nie pił, bo był lekkoatletą, poważanym w klubie i lubianym przez kolegów. Niestety, gdy skończył ze sportem, nie mógł się odnaleźć ani w roli trenera, ani w żadnej innej. Imał się dorywczych zajęć, nigdzie nie zagrzał miejsca. Dawni koledzy go opuścili, a nowi namawiali do picia. Gdyby nie skromna pensja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta