Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Śpiący wędkarze

23 lipca 2001 | Sport | NS
źródło: Nieznane

Mecz kolejki Polonia z czeskim trenerem strzeliła cztery bramki Górnikowi

  • Pierwsza kolejka w I lidze
  • Czyn społeczny
  • Pokażmy trochę futbolu
  • Pierwsza kolejka w II lidze
  • Sos trenerski - komentarz Śpiący wędkarze

    Polonia - Górnik 4:1. Tomas Żvirgżdauskas ( nr 3) w walce z Robertem Kolasą

    FOT. MICHAŁ SADOWSKI

    W pierwszym meczu Polonia zagrała nadspodziewanie dobrze i pokonała Górnika 4:1. Nic się od wiosny nie zmieniło - warszawiacy powinni walczyć o czołowe miejsca, a zabrzanie mają na to raczej nieduże szanse.

    Już w trzeciej minucie, przy rzucie rożnym dla Polonii, obrońcy Górnika stali jak wędkarze koło mostu Gdańskiego. Bąk wpadł między nich i z bliska strzelił głową gola. Jeszcze w piątek nie wiadomo było, czy Bąk pozostanie w Polonii, ostatecznie jednak podpisał kontrakt na rok. Dobra wiadomość, dotyczy bowiem kapitana drużyny, jednego z najlepszych jej strzelców i jedynego reprezentanta Polski A. Po rezygnacji Wieszczyckiego strata Bąka mogłaby być odczuwalna.

    Jest Bąk, nie ma nadal kontuzjowanych Dziewickiego, Ciesielskiego, Kusia, Scherfchena, Liberdy. Mimo to w sobotę Polonia grała dobrze, chociaż nowy trener sporo w niej poprzestawiał. Para środkowych obrońców - Kaliszan i Żvirgżdauskas - nie miała problemów z zabrzańskimi

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2373

Spis treści
Zamów abonament