Starsi panowie dwaj
Starsi panowie dwaj
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI
Na Mirosława G. padło poważne podejrzenie - wszystko wskazywało, że to on wypchnął przez balkon Zenona P., który tylko cudem uniknął śmierci, lądując w kupie piachu, pozostałej po pracach remontowych w kamienicy. Był jednak wciąż nieprzytomny, a dopóki trwał w tym stanie, uchodził za ofiarę swego przyjaciela i sąsiada przez ścianę.
Obaj panowie byli samotni, na rencie, mieli podobne zamiłowania i razem spędzali wolny czas: chodzili na ryby nad Wisłę, odwiedzali kolegę na działce albo okupowali ławkę przed bramą kamienicy. Brzydka pogoda zatrzymywała ich pod dachem, gdyż obaj cierpieli na reumatyzm, leczony zazwyczaj nalewkami na spirytusie. Ich mieszkania miały wspólny balkon, przedzielony jedynie kratką z żeliwa. Strona należąca do Mirosława G. była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta