Atak w cyberprzestrzeni
Atak w cyberprzestrzeni
MICHAł KORSUN
PIOTR KOśCIELNIAK
Jeszcze nigdy nie rozważano z taką powagą możliwości przeprowadzenia terrorystycznego ataku lub nawet informatycznej wojny za pomocą Internetu, jak się to czyni teraz - w obliczu konfliktu z Talibami i Osamą bin Ladenem. Tymczasem wysoko rozwinięte kraje same dały terrorystom broń do ręki - wdrażając Internet i opierając na nim ogromną część swoich systemów komunikacyjnych i zarządzania danymi.
Taka jest smutna prawda - to Stany Zjednoczone i rozwinięte kraje Europy i Azji są najbardziej narażone na cyberatak. Ewentualny informatyczny odwet, którym straszą amerykańscy hakerzy uderzy w próżnię - Afganistan jest bowiem elektroniczną pustynią - bez Internetu, bez sieci komórkowych i z nieco ponad 30 tys. linii telefonicznych. Tymczasem infrastruktura informatyczna całego świata zachodniego jest praktycznie otwarta i bezbronna wobec ataków hakerów.
Nie ma tygodnia, w którym nie pojawiłby się w Internecie nowy, groźniejszy od poprzedniego wirus komputerowy lub najważniejsze agencje rządowe nie musiałyby odpierać ataku włamywaczy. Dowiadujemy się co kilka dni o kolejnych elektronicznych włamaniach do banków, firm telekomunikacyjnych czy najważniejszych serwisów internetowych. Zwykle winę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta