Przestrzeliwano broń, by zatrzeć ślady
Przestrzeliwano broń, by zatrzeć ślady
Czesław Kiszczak z adwokatem Jackiem Wasilewskim
FOT. RAFAŁ GUZ
Dowódcy pododdziałów milicji atakujących strajkujących w kopalni "Wujek" wielokrotnie zwracali się o zgodę na użycie broni palnej. Nigdy jej nie dostali. Tak zeznał wczoraj przed stołecznym Sądem Okręgowym podczas procesu generała Czesława Kiszczaka płk Edward W.
Proces byłego ministra spraw wewnętrznych ma wyjaśnić, czy przyczynił się on do tragicznego finału pacyfikacji kopalni "Wujek" w pierwszych dniach stanu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta