Strach czy taktyka
Strach czy taktyka
Afgańscy Talibowie oznajmili w środę, że nie chcą wojny ze Stanami Zjednoczonymi, i wezwali Waszyngton do bezpośrednich rozmów w sprawie wyjaśnienia powiązań bin Ladena z terrorystycznymi zamachami z 11 września.
Ambasador rządu Talibów w Islamabadzie, mułła Abdul Salam Zaif, powiedział telewizji CNN, że samobójcze ataki w Nowym Jorku i Waszyngtonie nie były "islamskie", i dał do zrozumienia, iż władze w Kabulu wydadzą bin Ladena, jeśli jego zaangażowanie w zamachy zostanie dowiedzione. - Wolimy negocjacje od wojny, rozmowy są najlepszym sposobem rozwiązywania problemów - stwierdził Zaif w wypowiedzi dla amerykańskiej sieci CNN.
Gotowość do rozmów wyraził również mułła Mohammed Omar. Główny przywódca Talibów podkreślił jednakże, iż jeśli Amerykanie zaatakują Afganistan, cały naród, jak jeden mąż, musi stanąć w obronie kraju. Zaapelował też do bogatych muzułmanów, by przeznaczyli swój majątek na cele dżihadu.
Tymczasem przywódcy opozycyjnego Sojuszu Północnego rozmawiali już z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych na temat "skoordynowanej operacji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta