Przeludnienie: czy może być jeszcze gorzej
Przeludnienie: czy może być jeszcze gorzej
RYS. ROCH FOROWICZ
JANUSZ ZAGÓRSKI
Wprowadzenie w życie znowelizowanych 24 sierpnia 2001 r. przepisów kodeksu karnego może spowodować jeszcze większy niż dotychczas napływ więźniów do aresztów śledczych i zakładów karnych. Czy placówki te są do tego przygotowane? Na pewno nie! Zwłaszcza jeśli prześledzimy skutki, jakie wywołuje już teraz ich przeludnienie.
Od początku 2000 r., kiedy w więzieniach przebywało 56.765 osób, zaludnienie jednostek penitencjarnych prawie nieprzerwanie zwyżkuje. Przyczyną jest wyraźne zaostrzenie polityki stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest areszt tymczasowy. Jeżeli na koniec 1999 r. tymczasowo aresztowanych było 14.565 osób, to rok później - 20.032, a na koniec sierpnia bieżącego roku - blisko 25.000. Liczba tymczasowo aresztowanych wzrosła więc w ciągu ostatnich 20 miesięcy o 72 proc. Dlatego dzisiaj mamy jeden z najwyższych w Europie, obok Rumunii, współczynników uwięzionych nie osądzonych (w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców): Polska - 64, Rumunia - 69, Portugalia i Węgry - 42, Turcja - 39, Włochy - 38, Francja - 34, Niemcy i Hiszpania - 30, Norwegia - 15, Szwecja - 12, Irlandia - 4.
Z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta