Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przeludnienie: czy może być jeszcze gorzej

04 października 2001 | Prawo | JZ
źródło: Nieznane

We wrześniu tego roku w więzieniach i aresztach było już 80.071 osób

Przeludnienie: czy może być jeszcze gorzej

RYS. ROCH FOROWICZ

JANUSZ ZAGÓRSKI

Wprowadzenie w życie znowelizowanych 24 sierpnia 2001 r. przepisów kodeksu karnego może spowodować jeszcze większy niż dotychczas napływ więźniów do aresztów śledczych i zakładów karnych. Czy placówki te są do tego przygotowane? Na pewno nie! Zwłaszcza jeśli prześledzimy skutki, jakie wywołuje już teraz ich przeludnienie.

Od początku 2000 r., kiedy w więzieniach przebywało 56.765 osób, zaludnienie jednostek penitencjarnych prawie nieprzerwanie zwyżkuje. Przyczyną jest wyraźne zaostrzenie polityki stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego, jakim jest areszt tymczasowy. Jeżeli na koniec 1999 r. tymczasowo aresztowanych było 14.565 osób, to rok później - 20.032, a na koniec sierpnia bieżącego roku - blisko 25.000. Liczba tymczasowo aresztowanych wzrosła więc w ciągu ostatnich 20 miesięcy o 72 proc. Dlatego dzisiaj mamy jeden z najwyższych w Europie, obok Rumunii, współczynników uwięzionych nie osądzonych (w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców): Polska - 64, Rumunia - 69, Portugalia i Węgry - 42, Turcja - 39, Włochy - 38, Francja - 34, Niemcy i Hiszpania - 30, Norwegia - 15, Szwecja - 12, Irlandia - 4.

Z...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2435

Spis treści
Zamów abonament