Trybunał ponad polityką
Trybunał ponad polityką
Rozmowa z prof. Januszem Trzcińskim, wiceprezesem Trybunału Konstytucyjnego
Czy Trybunał Konstytucyjny może i powinien być rozjemcą między organami władzy w sytuacjach konfliktowych? W praktyce coraz częściej taką rolę przychodzi mu odgrywać, że wymienię tylko problemy z uchwałą lustracyjną, samolotem "Iryda" czy Krajową Radą RTV.
Ani konstytucja, ani ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nie przyznaje mu prawa do rozstrzygania konfliktów kompetencyjnych. W praktyce w każdym z tych wypadków chodzi o zakres kompetencji poszczególnych organów państwa. Jest on powołany do badania zgodności aktów prawnych z konstytucją, do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni prawa, sygnalizowania organom prawotórczym dostrzeżonych niespójności prawa.
Jednak wiadomo, że każdemu konfliktowi można nadać kształt pytania prawnego czy wniosku o wykładnię. W podtekście i tak wiadomo, że nie chodzi np. o zasady tworzenia budżetu, lecz o "I rydę", i nie tyle o interpretację konkretnego artykułu konstytucji, ile o odwołanie pana Markiewicza. Czy takie instrumentalne traktowanie nie szkodzi powadze Trybunału i nie wikła go politycznie?
Tak to się faktycznie odbywa, jednak proszę zauważyć, że orzeczenia i wykładnie TK nie są, mimo wszystko, odpowiedziami na konflikty kompetencyjne, więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta