Awaria czy zamach?
Awaria czy zamach?
Po tragicznej katastrofie airbusa linii lotniczych American Airlines jej miejsce przeszukiwały setki strażaków i pracowników służb badających okoliczności wypadku.
(C) REUTERS
KRZYSZTOF DAREWICZ Z WASZYNGTONU
Samolot pasażerski "Airbus A 300" z 255 osobami na pokładzie rozbił się tuż po starcie w poniedziałek rano w Nowym Jorku. W chwili zamykania tego wydania "Rzeczpospolitej" nie było jeszcze informacji o przyczynach katastrofy, do której doszło dokładnie w miesiąc i jeden dzień po ataku terrorystycznym na Amerykę. Według wstępnych informacji był to jednak wypadek.
Samolot linii American Airlines, który miał na pokładzie 246 pasażerów i 9 członków załogi, wystartował z nowojorskiego Lotniska im. Kennedy'ego i zmierzał do stolicy Dominikany, Santo Domingo. Jednak po kilku minutach od startu, dokładnie o godz. 9.17 czasu lokalnego, spadł na nowojorską dzielnicę Queens w odległości 8 km od lotniska. Świadkowie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta