Konserwator aresztowany
Konserwator aresztowany
Sąd Rejonowy w Katowicach aresztował na trzy miesiące Aleksandra Brodę, byłego głównego konserwatora zabytków.
Urzędnikowi, który został odwołany ze stanowiska w piątek, kilka godzin po zatrzymaniu przez policję, postawiono trzy zarzuty.
Jest podejrzany o to, że za przyznanie 140 tys. złotych dotacji na remont zabytkowego spichlerza wziął od Krzysztofa S., biznesmena z Częstochowy, 16 tys. zł łapówki. Remont spichlerza nigdy się jednak nie rozpoczął. Sprawę korupcji i niegospodarności prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Prokurator Tomasz Tadla, rzecznik śląskiej prokuratury, powiedział, że Aleksander Broda jest również podejrzany o przyjęcie 50 tysięcy złotych, za które miał ułatwić Krzysztofowi S. uzyskanie zezwolenia na budowę domu handlowego w Częstochowie.
Jeżeli zarzuty prokuratury się potwierdzą, Broda może spędzić w więzieniu nawet 10 lat. T.S.