Własny hotel i reklama na zbożny cel
Własny hotel i reklama na zbożny cel
- Zgłaszają się do mnie proboszczowie po porady, gdzie i jak zdobyć reklamodawcę - mówi ksiądz infułat Bronisław Fidelus, archiprezbiter Bazyliki Mariackiej w Krakowie.
FOT. ŁUKASZ TRZCIŃSKI
Gdy kilka lat temu odważył się umieścić potężną reklamę na rusztowaniach oplatających wieżę Bazyliki Mariackiej, wywołało to liczne komentarze. Pytano, czy godzi się zarabiać w ten sposób, a dwójka wiernych usiłowała reklamę zerwać. - Dziś zgłaszają się do mnie proboszczowie po porady, gdzie i jak zdobyć reklamodawcę - opowiada ksiądz infułat Bronisław Fidelus, archiprezbiter Bazyliki Mariackiej w Krakowie.
Pionierską decyzję o zawieszeniu reklamy jednej z firm ubezpieczeniowych na zabytkowej wieży kościoła, w reprezentacyjnym punkcie Krakowa, ksiądz infułat podjął po głębokim namyśle. - Trudno było nie wykorzystać takiej okazji. Potrzebowaliśmy pieniędzy na prowadzoną wówczas odnowę bazyliki. Tymczasem za półtora miesiąca ekspozycji reklamy zaoferowano nam 400 tys. zł. Tyle zbieramy ze składek wiernych przez cztery lata. A jak tu wyciągać rękę do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta