Czeczenia panie prezydencie
Czeczenia, panie prezydencie
Dobrze się stało, że Konstanty Gebert przypomniał w dniu wizyty prezydenta Putina o problemie Czeczenii ("Czeczenia, panie prezydencie", Dawid Warszawski, "Rz" 13, 16.01.2002 r.). O tym, że Czeczenia ma prawo do niepodległości i o zbrodniach, jakich armia rosyjska dopuszcza się tam na ludności cywilnej. Szczere starania o poprawę stosunków z Rosją nie powinny oznaczać zaniechania naszego moralnego poparcia dla aspiracji Czeczenów i prób zmiany rosyjskiego stanowiska w tej kwestii. Rolą mediów jest przypominanie o sprawach, z którymi nie możemy się pogodzić.
Marek Woźniak, Warszawa
>