Słabe fundusze, wątłe filary, kiepska emerytura
Słabe fundusze, wątłe filary, kiepska emerytura
LESZEK KRASKOWSKI
Emerytury z nowego systemu będą niższe od przewidywanych i niższe od obecnych - ostrzega Najwyższa Izba Kontroli w nieoficjalnym jeszcze raporcie, do którego dotarła "Rzeczpospolita".
Rokowania są złe, gdyż otwarte fundusze emerytalne mają słabe wyniki finansowe, zaś ZUS wciąż nie może uporać się z niesprawnym systemem informatycznym - twierdzi NIK. Z wyliczeń przeprowadzonych przez kontrolerów wynika, że mężczyzna z 37-letnim stażem pracy otrzyma emeryturę (z dwóch filarów) w wysokości 63,5 proc. ostatniej płacy, zaś kobieta, która przepracowała 33 lata, może liczyć na emeryturę z tych samych źródeł równą 37,2 proc. płacy. I to przy przyjęciu optymistycznych założeń, że płace realne rosną co roku o 3,5 proc., zaś stopa zwrotu z inwestycji w OFE wynosi 8 proc. rocznie. Tymczasem przeciętna wysokość emerytury finansowanej w starym systemie z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, wynosiła 67 proc. w 1997 r. i 65 proc. w 1998 r. - łącznie dla kobiet i mężczyzn.
- Z naszych szacunków wynika, że mniej niż 2 proc. pracowników objętych jest pracowniczymi programami emerytalnymi - mówi Paweł Pelc, wiceprezes Urzędu Nadzoru nad Funduszami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta