W stronę VI Republiki
W stronę VI Republiki
Premier Jospin, wciąż niezdeklarowany kandydat, ustępuje. Prezydent powtarza: państwo jest mocą i ostoją trwałości Republiki. Ani jeden, ani drugi nie decyduje się na sugerowanie reform ustrojowych.
(C) REUTERS
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Czy francuskie instytucje ustrojowe, skrojone na wyjątkową miarę Charles'a de Gaulle'a w 1958 r., już się przeżyły?
Jak dotąd jedynie socjalistyczny deputowany Arnaud Montebourg odpowiada na to pytanie twierdząco, powołując do życia stowarzyszenie o skrótowej, acz wymownej nazwie "R6". V Republika (R5) nie ma już - jego zdaniem - racji bytu. Poseł postawił sobie za punkt honoru doprowadzenie przed Trybunał Stanu Jacques'a Chiraca. Honor deputowanego Montebourga na razie nieco ucierpi: urzędujący prezydent Francji nie stanie ani przed tym Trybunałem, ani - tym bardziej - przed sądem powszechnym. Tak zdecydował Trybunał Konstytucyjny. Dla Jacques'a Chiraca to ważne rozstrzygnięcie - tyle że jeśli nie wygra walki o drugą kadencję prezydencką i straci swój immunitet, to będzie musiał tłumaczyć się z przeróżnych skandali polityczno-finansowych, w które jest bez wątpienia uwikłany. Wszystkie te afery paskudnie wpływają na przebieg francuskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
