Szarpanie kodeksu czy zwykłe mordobicie
Szarpanie kodeksu czy zwykłe mordobicie
KAJUS AUGUSTYNIAK
Atmosfera wokół kodeksu pracy coraz bardziej się zagęszcza. Organizacje pracodawców i "liberalne" środowiska polityczne skupiające się wokół obozu rządzącego już od dłuższego czasu prowadzą atak na kodeks i jego podstawowego obrońcę, czyli związki zawodowe, a zwłaszcza najbardziej w tym dziele konsekwentną "Solidarność". Broni ona zresztą nie tylko kodeksu - także innych przepisów korzystnych dla pracowników, jak choćby rozstrzygnięć paktu o przedsiębiorstwie państwowym, możliwości wspólnego rozliczania się małżonków i podobnych rozwiązań. Wiele podobnych zapisów znajduje się zresztą w Europejskiej Karcie Socjalnej i konwencjach Międzynarodowej Organizacji Pracy. Jeśli liberałowie dziś przeforsują zaostrzenie przepisów przeciwko pracownikom, już wkrótce będą z nich musieli się wycofywać pod naciskiem Brukseli.
Niezorganizowani pracodawcy
Po roku 1989 okazało się, że związki zawodowe nie miały w Polsce po stronie pracodawców partnera do rozmów. "Solidarność" przez lata nawoływała więc pracodawców do zorganizowania się. Walczyła o wzmocnienie ich roli, wychodząc z przekonania o konieczności systemowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta