Niedobór na rynku narządów
- Prof. dr hab. Wojciech Rowiński , konsultant krajowy ds. transplantologii klinicznej Niedobór na rynku narządów
Podczas pierwszych prób przeszczepów lekarze nie potrafili poradzić sobie z odrzucaniem obcego organu. Dziś sytuacja zmieniła się diametralnie. Transplantologia padła jednak ofiarą własnego sukcesu. Brakuje dawców. Rosną kolejki pacjentów oczekujących na nową nerkę lub serce. Czy rozwiązaniem będzie hodowla narządów in vitro? Pobieranie ich od zwierząt? A może wszczepianie sztucznych "części zamiennych"?
Corocznie wykonuje się na świecie około czterech tysięcy przeszczepów serca. Polscy kardiochirurdzy przeprowadzili prawie tysiąc operacji tego typu. Transplantacja nerki stała się niemal rutyną - pacjenci żyją z nowym narządem nawet kilkadziesiąt lat. Sęk w tym, że ogromna większość oczekujących na przeszczep musi umrzeć, bo brakuje narządów. Jeździmy coraz bezpieczniejszymi samochodami, kupujemy coraz skuteczniejsze leki - nikomu nie spieszy się, by zostać dawcą organów. Skąd więc brać ludzkie części zamienne?
Sarnie oczy, lwie serce
Do niedawna powyższe określenia były jedynie przenośnią. Obecnie zwierzęta traktuje się jako
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta