Chcemy specjalnego traktowania
Gubernator obwodu kaliningradzkiego, admirał Władimir Jegorow
Chcemy specjalnego traktowania
Fot. Łukasz Trzciński
- Obwód kaliningradzki stale przyciąga uwagę Europy. W określonym kontekście - obaw, jakie wywołuje na Zachodzie i wśród najbliższych sąsiadów. Co pan o tym sądzi?
- Odpowiem pytaniem na pytanie: a czego się tu bać?
- Na przykład taktycznej broni jądrowej, która zgodnie z raportami zachodnich ekspertów ma się znajdować na terenie obwodu. Albo po prostu militarnego charakteru enklawy.
- Na pewno wie pani, co powiedział prezydent Władimir Putin: tu nie ma broni jądrowej. To najbardziej autorytatywna wypowiedź w tej kwestii. Inne opinie to tylko pogłoski. Ja sam prawie dziesięć lat byłem głównodowodzącym Floty Bałtyckiej i ani razu nie miałem do czynienia z kwestią broni jądrowej. Nawet w najbardziej trudnym i pełnym napięcia okresie, gdy czasowo stacjonowały tu jednostki wycofywane z Niemiec, Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi czy też Polski. Powstało wówczas przekonanie, że wszystko, co wycofano z innych krajów, ulokowano u nas. W tej chwili jednak nie został już ani jeden batalion z dyslokowanych wówczas sił. Mogę zapewnić, że obecnie jest u nas mniej niż dwadzieścia pięć tysięcy żołnierzy i że liczba ta jeszcze się zmniejsza.
Dla obwodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta