Prezes na chabecie
Program dowolny
Prezes na chabecie
Z końcem roku nasuwają mi się refleksje. Jedna z nich jest smutna, a druga smutniejsza. Najpierw ta smutna refleksja: polskim sportem nadal kieruje Stanisław Stefan Paszczyk. A teraz ta smutniejsza: Paszczyk może kierować, niestety, jeszcze trzy lata.
Trwanie prezesa Paszczyka na stołku w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki cieszy wypróbowanych towarzyszy z czasów walki o słuszną linię, którymi prezes poobstawiał się w u rzędzie niczym murem z klocków lego. Poza Z byszkiem Paceltem, który jest właściwym człowiekiem na właściwym miejscu w niewłaściwym towarzystwie, znaczące funkcje przy Paszczyku pełnią różne osobistości sportowej nomenklatury PRL. I to już chyba większość z tych, których raduje prezesura Paszczyka. Są i tacy, których radowała na początku, lecz dziś są nią rozczarowani. Powiem otwarcie -- nie bez podstaw.
Powrót Paszczyka do sportu poprzedzała szeroka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta