Szansa nie tylko dla dostawców
Jak sprzedawać do Hiszpanii
Szansa nie tylko dla dostawców soków, serów, kiełbas i jaj
Hiszpanie więcej eksportują do Polski, niż od nas kupują. Deficyt handlowy z tym krajem wynosi 702 mln USD. Jednak Hiszpanie coraz bardziej zainteresowani są polskimi wyrobami. W ciągu najbliższych 10 lat, jak przewidują analizy rynkowe, w Hiszpanii może zabraknąć około 2 mln osób do pracy. Warto już dziś pomyśleć o uruchomieniu tam filii polskiego przedsiębiorstwa lub nawet odrębnej spółki.
Zdaniem Adama Skrybanta, radcy handlowego polskiej ambasady w Madrycie, na hiszpańskim rynku jest jeszcze wiele nisz rynkowych, które mogłyby być zapełnione przez polskich przedsiębiorców. Szczególnie warto pomyśleć o eksporcie artykułów rolno-spożywczych. Na razie stanowi on zaledwie 3 proc. importu z Hiszpanii artykułów tej branży. Spróbować powinni zwłaszcza producenci soków i koncentratów jabłkowych (wykorzystywane są w Hiszpanii do produkcji wina), a także dostawcy owoców leśnych, np. jeżyn i jagód.
Na zbyt swoich wyrobów mogą także liczyć przedsiębiorcy z branży rybnej. Choć Hiszpania otoczona jest wodami, to na jej rynku nie zagościły jeszcze śledzie, niewiele jest też ryb wędzonych.
W Hiszpanii brakuje dobrych twarogów, wyrobów mięsnych oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta