Chłopi mogą poczekać
Chłopi mogą poczekać
Starostwo Powiatowe w Przemyślu dostało w tym roku limit 37 hektarów gruntów rolnych przeznaczonych do zalesienia. Pierwszy na listę do zalesienia swoich 10 hektarów wpisał się w starostwie starosta Mariusz Grzęda, który zagarnął ponad jedną czwartą limitu.
Przez najbliższe dwadzieścia lat starosta będzie dostawał co miesiąc 1500 złotych ekwiwalentu (150 złotych za hektar). Zalesiony grunt pozostaje jego własnością. - Czy z tej racji, że jestem starostą, mam być upośledzony jako obywatel? - tłumaczy starosta. - Z Warszawy trudno kontrolować każdy wniosek. Nad właściwym rozdziałem środków powinni czuwać starostowie. W tym konkretnym przypadku komentarz nasuwa się sam - powiedział "Rz" Antoni Radzewicz, rzecznik prasowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ustala limity i płaci rolnikom za zalesianie gruntów rolnych.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta