Sukces podwójnego pewniaka
Sukces podwójnego pewniaka
Amerykańska prasa uważa, że film Polańskiego powinien stać się międzynarodowym hitem
(C) EPA
Niedzielny sukces "Pianisty" Romana Polańskiego na 55. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes odbił się szerokim echem w prasie światowej. Krytycy, nie podważając zasadności przyznania mu Złotej Palmy, podkreślają akademicki i konwencjonalny charakter ekranizacji opowieści Szpilmana.
Francja: Dyplomatyczna decyzja
Opinie francuskiej prasy są wyjątkowo zgodne: 55. Festiwal w Cannes miał wysoki poziom, niespodzianek nie było, a Złotą Palmę z równym powodzeniem mógłby dostać Aki Kaurismaki za swojego "Człowieka bez przeszłości". Jury pod przewodnictwem Davida Lyncha postawiło jednak na "Pianistę", by uhonorować renomowanego reżysera, choć film uznany został przez wielu za zbyt klasyczny i akademicki.
Ten wątek powtarza się we wszystkich właściwie komentarzach: Złota Palma jest raczej swego rodzaju wyróżnieniem "za całokształt" dla Romana Polańskiego, niż dowodem zachwytu jego najnowszym filmem. Owszem, "Pianista" ma wymiar historyczny i humanistyczny, zdolny przemówić do publiczności - tak jak przemówił do jurorów - brak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta