Prostota, umiar, elegancja
Prostota, umiar, elegancja
BEATA MIK
Normy postępowania karnego spełniają dwie podstawowe funkcje: prakseologiczną i gwarancyjną. W pierwszej chodzi o dotarcie do prawdy i trafną na nią reakcję. Druga chroni przed dochodzeniem do tego celu niecywilizowanymi drogami. Obie funkcje muszą się równoważyć, bo przy przewadze pierwszej mnożą się policyjne pluskwy i uwierają buty hiszpańskie, przerost drugiej zaś to bizantyjskie spektakle z oskarżonym w roli głównej, gdzie brak miejsca na prawdę.
Prezydencki projekt zmian w procedurze karnej prostuje drogi ku prawdzie, usuwając z nich hipergwarancyjne narośla, a także zwykłe błędy i tony papieru. Czyni to z europejska, przyjaźnie dla wiążących Polskę norm prawa międzynarodowego, słusznych interesów pokrzywdzonego i standardu równości broni. Podpisuje pakt o nieagresji z konstytucją.
Wielkie porządki
Porządki zaczynają się już w tzw. przepisach statycznych kodeksu postępowania karnego, aktualnych zazwyczaj w każdym stadium procesu.
Art. 5 § 1 przeciwstawia domniemaniu niewinności winę prawomocnie stwierdzoną nie byle orzeczeniem sądu, lecz wyrokiem. Konsekwentnie wyrokiem staje się i nakaz karny, dziś tylko udający wyrok. Tak sobie życzy art. 42 ust. 3 konstytucji, od ponad trzech lat bezskutecznie.
Koniec z oportunizmem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta