Mały bank, duża szkoda
Mały bank, duża szkoda
Pod Olsztynem stoi duży hotel pokryty trzciną. Miał być atrakcją regionu. Niedokończony, niszczeje od dwóch lat i traci na wartości. Marek Żejmo, który miał ten hotel prowadzić, oskarża AmerBank o ten stan rzeczy. Oskarżenia popiera żądaniami finansowymi. Warszawska prokuratura prowadzi postępowanie przygotowawcze dotyczące tej sprawy.
Marek Żejmo żąda 145 mln 895tys i 231 zł wraz z odsetkami ustawowymi za utracone korzyści w związku z niedokończeniem budowy hotelu. Ponadto chce, żeby AmerBank zapłacił 1 mln zł na rzecz PCK za utraconą opinię dobrego biznesmena.
Historia tego sporu zaczyna się w sierpniu 1997 r., kiedy spółka Marka Żejmo Warimex podpisała umowę kredytową na sfinansowanie budowy hotelu z konsorcjum bankowym, w którym bankiem wiodącym był AmerBank. W konsorcjum był także PKO BP. Warimex dostał 9,3 mln marek niemieckich. Pieniądze się skończyły...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta