Klocki lego
- Jerzy Engel
- Guus Hiddink
Trenerzy Guus Hiddink i Jerzy Engel. Dwaj przyjaciele z boiska.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Rozmowa z Jerzym Engelem, selekcjonerem reprezentacji Polski
Klocki lego
Co będzie, jak wygramy z Koreą?
JERZY ENGEL: Odśpiewamy w szatni hymn, poleje się szampan, wpadniemy sobie w ramiona, dyrektor Tomasz Koter krzyknie: "Kto wygrał mecz!?", my mu odkrzykniemy: "Polska!", pewnie odwiedzi nas prezydent Kwaśniewski, będzie trochę święta w hotelu, po czym wracamy do ośrodka w Daejeonie i przygotowujemy się do gry z Portugalią.
A jak przegramy?
Będzie smutno, ale nie żałobnie. Mistrzostwa się dla nas nie skończą. Moim zdaniem, sześć punktów zdobytych w trzech meczach też da awans z grupy. Smutek po ewentualnej porażce będzie zależał od tego, w jaki sposób ten mecz przegramy. Jeśli po walce, z powodu braku szczęścia - to będzie tylko rozżalenie. Jeśli zdecydowanie, bez kontaktu z przeciwnikiem, to trzeba się będzie zastanowić, co zmienić.
Będzie ten kontakt?
Jestem przekonany, że tak. Wiemy dokładnie, jak grać, żeby zwyciężyć. Nie powiem, że mamy na Koreę sposób, bo tego nigdy nie wiadomo, ale rozpracowaliśmy ten zespół w stu procentach.
Jak trzeba grać?
Przede wszystkim szybko. Koreańczycy grają szybko i my musimy
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta