Kara za wyrywność
Kara za wyrywność
JAN SALONI
Ustawodawca sam wysyła informację, że najlepszym podejściem do prawa jest postarać się je przeczekać. W końcu nigdy nie wiadomo, czy jest ono na serio
Ustawa o zamówieniach publicznych , pierwsza tego typu regulacja w kraju dotychczas całkowicie pozbawionym kultury i tradycji rzetelnego gospodarowania środkami publicznymi, po kilku latach funkcjonowania i wobec poważnie zmieniającego się otoczenia prawnego z pewnością wymagała nowelizacji.
Długo dyskutowana nowelizacja została uchwalona 22 czerwca 2001 r. (Dz. U. nr 76, poz. 813) i weszła w życie 26 października. Uporządkowała tryby zamówień, przystosowała ustawę do przyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej (ta część ustawy wejdzie w życie z chwilą uzyskania członkostwa), ale przede wszystkim znacząco poszerzyła obszar swojego obowiązywania. Kolejne rodzaje środków i działalności zostały uznane za publiczne w rozumieniu ustawy i w związku z tym został na nie rozciągnięty obowiązek jej stosowania.
Z pozoru drobna zmiana
Ale najbardziej brzemienna w skutki była z pozoru drobna zmiana sposobu szacowania wartości zamówienia (art. 3a). Z pozoru, bo ma zasadniczy wpływ na wybór trybu zamówienia. Tymczasem ustawodawca nakazał uznać za wartość zamówienia zsumowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta