Potwory wyjdą z lochów
Potwory wyjdą z lochów
RYS. MICHAŁ KORSUN
RZ:Dlaczego przegraliśmy z Portugalią?
JERZY ENGEL: Zdecydowały błędy zawodników. Nie wykorzystaliśmy sytuacji, które stworzyliśmy. Dopuściliśmy do sytuacji strzeleckich Portugalczyków, bo przegrywaliśmy pojedynki jeden na jednego. Pod względem piłkarskim, wydolnościowym i szybkościowym nawet chwilami przewyższaliśmy Portugalczyków. Graliśmy ładniej w piłkę, ale oni mają kilku zawodników, którzy pokazali, dlaczego ich cena na rynku jest tak wysoka.
Wystawienie trzech napastników było słuszne?
Co to za sztuka przegrać 0:2, grając defensywnie? Żeby marzyć choćby o remisie, trzeba było atakować. Liczyłem, że zdobędziemy jedną - dwie bramki i może uda nam się zniechęcić Portugalię. Trzeba dać zespołowi szansę, żeby mógł zwyciężyć, i ja mu ją dałem. Ani Figo, ani Conceicao nie błysnęli. Ci, którzy ich pilnowali, zagrali poprawnie. Co innego Pauleta. Udowodnił, że jest o wiele lepszy od tych, którzy mieli na niego uważać. Było to chyba nasze najlepsze spotkanie rozegrane po eliminacjach. Paradoksalnie, przegraliśmy je...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta