Różne drogi, cel podobny
Różne drogi, cel podobny
- Gość "Rz": Jerzy Eisler, historyk Jakie barwy polityczne miała opozycja lat 70.? Czym różnił się Komitet Obrony Robotników od Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela? O tym m.in. dyskutowali wczoraj, w drugim dniu spotkania zorganizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej, działacze opozycji z lat 1976 - 1980.
- Były między nami zasadnicze różnice, ale zostały zatarte przez czas. Nawet wtedy czuliśmy, że jesteśmy po tej samej stronie barykady. Jak patrzę na Janka Lityńskiego, to przypominam sobie, jak prawie nadzy spotkaliśmy się w brudnym areszcie - wspomina Leszek Moczulski, współzałożyciel ROPCiO. - Różnice były, a były, bo to, co nas w owym czasie dzieliło, to była inna optyka. My chcieliśmy tworzyć niepodległe państwo na nowo, KOR chciał uzdrawiać PRL. Kłóciliśmy się z Jackiem Kuroniem, czy iść w kierunku społecznej rewolucji, czy ewolucji. Ale tak naprawdę zaczęliśmy to artykułować po 1989 roku.
- Nasz spór doskonale opisał Leszek Moczulski, mówiąc, że nie po to powstała idea związków zawodowych, by pomóc robotnikom. Ale to nie jest wyraz braku wrażliwości
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta