Trójkolorowe łzy
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Paryż nie pogrążył się w rozpaczy - na futbolu świat się nie kończy, nawet dla Francuzów. Nie było, jak w Moskwie, ulicznych zamieszek ani ofiar w ludziach. Nikt też nie demonstrował przed Instytutem Duńskim na Champs Elys?es. Zapanowało raczej przygnębienie. I niepomierne zdumienie, wyrażane w powtarzanym wciąż pytaniu: co się stało, że ta sama drużyna, która cztery lata temu rozgromiła w finale Brazylię 3:0, teraz nie zdołała strzelić ani jednej bramki słabszym przeciwnikom?
W gorzkich komentarzach kibiców i dziennikarzy motyw był wspólny: owszem, to ta sama drużyna, lecz już nie taka sama. Bez dynamiki, z której słynęła, bez woli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta