Człowiek o dwóch twarzach
Prezesa PKO PB Andrzeja Podsiadło jedni uważają za fachowego, choć konserwatywnego bankowca, inni sądzą, że o jego pozycji decyduje poparcie polityczne
Człowiek o dwóch twarzach
W opinii bankowców Andrzej Podsiadło jest postacią dość niejednoznaczną.
FOT. NORBERT GAJLEWICZ
ALEKSANDRA MYCZKOWSKA ELIZA WIĘCŁAW
Nie ma jednego Andrzeja Podsiadło - taki wniosek wynika z rozmów z kilkunastoma osobami, które znają obecnego prezesa PKO BP. Jeden Podsiadło to przemiły człowiek, trzymający się zasad, dobry fachowiec. Ten drugi umie krzywdzić innych, nie jest zdolny do dialogu, przeciętny, wręcz nijaki bankowiec.
- Człowiek z charakterem, introwertyk, dobry specjalista, twardy w negocjacjach, przewidywalny, zwraca uwagę na szczegóły - tak określa Andrzeja Podsiadło Sławomir Sikora, który wraz z nim, jako wiceprezes, kierował PBK.
Według Sikory (który obecnie kieruje Amerbankiem) szef PKO BP to idealny prezes. - Jest sprawnym organizatorem, umiał w PBK stworzyć zespół i nim z powodzeniem kierować - wylicza szef Amerbanku. - To, że nie jest wylewny, tylko pomaga mu w prowadzeniu banku.
Podobnie uważa Marek Kulczycki, prezes Deutsche Banku 24: - Andrzej ma dobre przygotowanie teoretyczne i praktyczne. Praca w Ministerstwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta