Na zdechłą rybę
- Sposób na "dead fish" Na zdechłą rybę
RYS. ROBERT DĄBROWSKI
WOJCIECH STARUCHOWICZ, GRAŻYNA BŁASZCZAK
Gdzie są potężne pieniądze, tam dochodzi do dziwnych sytuacji. Jeszcze parę lat temu wstępnie uzgodnione między deweloperem a najemcą lub jego pośrednikiem warunki były dotrzymywane. Dziś ostro dyktuje je najemca, który czasem ucieka się do różnych sztuczek, by zbić cenę. Jedną z najczęściej stosowanych metod jest tzw. dead fish (z ang. dosłownie zdechła ryba).
Metoda "dead fish" oznacza wracanie do początku rozmów, w momencie, kiedy wszystko jest już uzgodnione. Wygląda to na przykład tak: klient zgłasza w agencji pośredniczącej chęć wynajęcia w biurowcu w najlepszej lokalizacji 2-3 tys. mkw. na 10 lat.
Agencja informuje o tym deweloperów. Klient podczas spotkań z nimi potwierdza zapotrzebowanie i zaczynają się negocjacje ceny i warunków najmu. Rywalizujący deweloperzy i właściciele budynków oferują jak najlepszą cenę (zawiera koszty adaptacji, okablowania itp.). Agencja zachęca ich, sugerując zwycięzcę, pod warunkiem, że jeszcze obniży cenę i uatrakcyjni warunki najmu.
Gorzka pigułka
- Kiedy deweloperzy maksymalnie obniżają swój zysk i proponują najniższe ceny, klient znający wszystkie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta