Na łysej górze
Na łysej górze
Kolejna góra na trasie wyścigu, legendarna Mont Ventoux, nie zachwiała pozycji lidera, Amerykanina Lance'a Armstronga. Kolarz US Postal znów powiększył przewagę nad najgroźniejszymi rywalami. Wyprzedza Hiszpana Josebę Belokiego (ONCE) o 4.21 min i Litwina Raimondasa Rumsasa (Lampre) o 6.39.
Niedzielny XIV etap na słynnej górze wygrał Francuz Richard Virenque (Domo), a Polak Dariusz Baranowski (iBanesto.com), który wraz z dziesięcioma innymi kolarzami uciekał przez prawie 200 km, był dziewiąty. To największy wyczyn polskiego kolarza w tegorocznym wyścigu. W sobotę w Beziers trzynasty etap wygrał Szkot David Millar z ekipy Cofidis, najszybszy z pięcioosobowej czołówki.
Od pierwszego pojawienia się tej góry na trasie Wielkiej Pętli w 1951 roku, Mont Ventoux to zmora kolarzy. Największym dramatem była śmierć mistrza świata z 1965 roku, Brytyjczyka Toma Simpsona, który 13 lipca 1967 nie wytrzymał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta