Potrząsnąć skostniałymi strukturami
Potrząsnąć skostniałymi strukturami
Każde sprzeniewierzenie się szczególnej misji społecznej, jaką pełni sędzia, to o jeden przykład za dużo
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki jest pan osobą bardzo mocno identyfikowaną politycznie. Jak zamierza pan chronić kardynalną zasadę działania wymiaru sprawiedliwości, czyli jego apolityczność?
GRZEGORZ KURCZUK: Oczywiście nie sposób zaprzeczyć, że jestem politykiem i jako minister sprawiedliwości oraz prokurator generalny zarazem członkiem rządu. Nie jest to żadne novum, odmienność od tego, z czym mieliśmy do czynienia w poprzednich latach. Trzeba także pamiętać, że rząd jako organ z natury polityczny, będąc odpowiedzialny za realizację polityki karnej, musi dysponować skutecznym instrumentem jej kształtowania. Niemniej jestem przekonany, że pozycja ministra sprawiedliwości jako członka rządu nie musi oznaczać - jak twierdzi wielu - stałego upolityczniania sądów, a zwłaszcza prokuratury. Przypominam, że nad pracą sądów sprawuję nadzór li tylko administracyjny. Co do prokuratury, twierdzę, że sposób, w który zamierzam pełnić swój urząd, umożliwi mi stworzenie swoistej gardy przed wszelkimi ewentualnymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta