Bunt, którego nie ma
Bunt, którego nie ma
MICHAŁ ŁUCZEWSKI
Prawdziwym zagrożeniem demokracji są: bierność, apatia, brak perspektyw życiowych, ale przede wszystkim ci, którzy chcą sprowadzić całe bogactwo życia społecznego do jednego, jedynie słusznego, wzoru życia. To chyba najlepszy morał z toczącej się już ponad dwa miesiące debaty o postawach młodego pokolenia Polaków.
Dyskusję zaczęła prof. UW Hanna Świda-Ziemba w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Z ogromnym zdumieniem odkryła, że w społeczeństwie polskim trening politycznej poprawności okazał się niezbyt skuteczny, a postawy tolerancji są wciąż zbyt płytko zakorzenione. Największym smutkiem napawają ją jednak wyniki dotyczące młodzieży - świadczą o "konserwatywnym buncie", "zaściankowości", "wstecznej tendencji", "nietolerancji" i w ogóle o tym, że młode pokolenie zmierza "w kierunku wizji Polski jako kraju wyznaniowego". Cokolwiek miałyby znaczyć te frazy, daje się wyczuć, że nie stawiają młodych w korzystnym świetle.
Czy musimy tolerować wszystko?
Uczona bezradnie rozkłada ręce przed zasmucającymi faktami. Wywiad od początku do końca przenika klimat zadziwienia, nawet pewnego zażenowania rzeczywistością społeczną. Oto w jej badaniach 67 proc. osób z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta