Kto zyska, kto straci

Czy lewica poprze rząd

Kto zyska, kto straci

W najbliższą środę rozstrzygnie się, czy Sojusz Lewicy Demokratycznej poprze koalicję rządową w głosowaniu nad wotum nieufności dla rządu. -- Jeśli do tego czasu nie zostaną podjęte z nami rozmowy, nie poprzemy rządu -- mówi Aleksander Kwaśniewski, zaznaczając, że stanowisko Sojuszu nie jest jeszcze przesądzone.

Andrzej Potocki, rzecznik klubu Unii Demokartycznej, podkreśla, że nie chodzi tu o poparcie rządu przez lewicę, ale o pewien układ, który zawiera się w parlamencie między koalicją a opozycją czy jej częścią. -- Nas interesuje porozumienie z każdym, kto myśli rozsądnie -- wyjaśnia. -- Lewica bardzo głośno deklaruje chęć zawierania układu, stawia jakby koalicję w sytuacji przymusowej, i na ten głos trzeba, tak czy inaczej, odpowiedzieć. -- Poparcie lewicy nie jest wygodne dla nikogo -- przyznaje -- ale równie niewygodne, wzbudzające wiele emocji, wydawało się Unii poparcie dla tego rządu ZChN. Dziś okazuje się, że wszystko jest możliwe. Że jeśli określi się pewne priorytety, to można pracować z każdym -- mówi poseł Potocki, przypominając, że polityka polega na kompromisie i dialogu. -- Nie wolno lekceważyć nikogo, kto mówi o potrzebie dialogu, i dotyczy to w równej mierze PC, SLD, ZChN czy jakiejkolwiek innej partii, która stanowi siłę w parlamencie, także związku...