Twórca na emeryturze
Twórca na emeryturze
Piszą do rzecznika praw obywatelskich dwaj prozaicy żyjący z pisania książek, którzy w 1980 r. dobrowolnie przystąpili do tzw. ubezpieczenia emerytalnego twórców. Płacili dobrowolne składki do połowy 1990 r. , po czym zaczęły one rosnąć w takim tempie, że nie było ich już stać na regulowanie należności. Przestali więc płacić i zgłosili rezygnację z ubezpieczenia. Jednak ZUS nie przyjął tego do wiadomości informując, że ubezpieczenie twórcy, który dobrowolnie przystąpił do ubezpieczenia i nie zrezygnował z pracy twórczej, jest obowiązkowe. Rósł więc dług literatów wobec ZUS, powiększany stale o odsetki za zwłokę. Piszą więc do r. p. o. , że obywatele wolnego kraju uprawiający wolny zawód powinni mieć prawo decydowania, czy chcą być ubezpieczeni czy też nie. Chcą mieć prawo do ubezpieczenia społecznego, ale nie mogą się pogodzić z ubezpieczeniowym przymusem.
Nie są to jedyne zastrzeżenia twórców do systemu emerytalnego. Do tej pory mieli skrócony wiek emerytalny i 15-procentowy dodatek za pracę wykonywaną w szczególnych w arunkach. O becnie dodatek zniesiono, a zanosi się również na ograniczenia dotyczące obniżonego wieku emerytalnego.
Z kolei Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej budujące system ubezpieczeń społecznych oparty na zasadach, że wysokość świadczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)