Nowa era dla Czarnego Kontynentu
Nowa era dla Czarnego Kontynentu
Zakończenie zimnej wojny połączone z falą politycznej i ekonomicznej liberalizacji na afrykańskim kontynencie oznacza początek nowej ery dla Afryki.
Szczególnie ważna jest przyszłość afrykańskich granic. Choć w wielu krajach na Czarnym Kontynencie od wczesnych lat sześćdziesiątych panowała ciągła destabilizacja, to bezpieczny system granic powodował, iż miało miejsce niewiele prób secesji i wojen pomiędzy poszczególnymi państwami. Nawet kwestionowanie systemu granic w Afryce uznawane jest za rewolucyjne. Owszem, wszyscy zgadzają się, że wiele granic ignoruje rzeczywiste podziały. Liczni afrykańscy przywódcy obawiają się jednak, że ewentualne zmiany mogą wywołać chaos. Utrzymanie granic jest w ięc w ielkim, choć nie rozgłaszanym, osiągnięciem afrykańskiej polityki zagranicznej: od 1957 r. nie było ani jednej istotnej zmiany granicy międzypaństwowej, co do której nie wyraziłyby zgody w szystkie zainteresowane kraje (tekst został napisany przed ogłoszeniem niepodległości Erytreii, pierwszego państwa, które powstało w postkolonialnej Afryce w wyniku zmiany granic -- przyp. red. ).
Nacisk na liberalizację polityczną i ekonomiczną, widoczny w latach dziewięćdziesiątych, odbije się jednak bez wątpienia na Afryce. Trudniej jest uzyskać wsparcie z zewnątrz dla walki z zagrożeniem secesji. W ezwania do demokratyzacji, płynące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)