Jeśli wojna to do końca
Jeśli wojna, to do końca
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
MARCIN KRÓL
Nie wiem, czy należy rozpocząć działania militarne przeciwko Irakowi, czy nie. Decyzja nie należy do mnie i nie jest to tylko typowe zrzucanie odpowiedzialności na kogo innego, ale rezultat podziału świata publicznego na sferę polityczną i niepolityczną, czego liberałowie wszystkich krajów domagają się od ponad dwustu lat. Decyzja zatem należy do polityków, którzy zostali w demokracji wyposażeni w odpowiednie uprawnienia. I oni będą ponosili odpowiedzialność. Odpowiedzialność zatem spadnie przede wszystkim na prezydenta Busha, który liczy na wsparcie, ale i tak będzie przy podejmowaniu jakiejkolwiek decyzji dramatycznie osamotniony.
Myśl polityczna jednak nie powinna rezygnować z wyjaśnienia sytuacji i wskazania, co jest złudzeniem, a co ma podstawy w precedensach lub w samej teorii demokracji liberalnej.
Otóż wojna z Irakiem niewątpliwie stała się przedmiotem daleko idących nieporozumień oraz świadomej lub mimowolnej manipulacji politycznej. To już jest bardzo niebezpieczne, bo obywatele reagują na amerykańskie plany wojny obciążeni licznymi uprzedzeniami, rzekomą wiedzą, jaką upowszechniają politycy i komentatorzy - podobno...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta