Wielki błękit
Dzięki kryształom prof. Sylwestra Porowskiego ma powstać w Polsce nowa dziedzina przemysłu. Możemy stać się jednym z głównych graczy na rynku o wartości 100 mld USD.
Wielki błękit
-W pewnych dziedzinach jesteśmy najlepsi na świecie. Zbudowaliśmy urządzenia, których nikt inny nie ma - mówi profesor Sylwester Porowski (na zdjęciu) z Centrum Badań Wysokociśnieniowych PAN Unipress, gdzie powstał niebieski laser.
(c) PIOTR KOWALCZYK
GRZEGORZ ŁYŚ
Wiedeńska firma Roithner Lasertechnik, znany w branży dealer laserów i materiałów do ich produkcji, z niecierpliwością czeka na pierwszy polski niebieski laser.
- Mamy nadzieję, że dostaniemy go do testowania jako pierwsi - podkreśla jej szef Andreas Roithner. - Polacy mają największe szanse, ale muszą działać szybko. Niektórzy konkurenci również uruchamiają produkcję.
Ale konstruktorom polskiego lasera zaczyna brakować pieniędzy. Harmonogram prac jest zagrożony w chwili, gdy sukces wydaje się na wyciągnięcie ręki.
Jeszcze jesienią ubiegłego roku wydawało się, że naukowcy z Centrum Badań Wysokociśnieniowych PAN Unipress, którzy nie wychodząc prawie z laboratorium robili wszystko, by polski niebieski laser wreszcie zaświecił, biją głową w mur. Profesor Jacek Kossut, jako szef sekcji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta