Muszę nadrabiać miną
Muszę nadrabiać miną
(C) UNIVERSAL MUSIC POLSKA
O fenomenie Maryli Rodowicz mówią tytuły jej piosenek: "Małgośka", "Do łezki łezka", "Sing, sing", "Damą być", "Remedium", "Niech żyje bal", "Polska Madonna", "To już było". Zawsze dbała o piękne teksty. To dla niej pisała o szalonej miłości na Saskiej Kępie Agnieszka Osiecka, komponował Seweryn Krajewski. Między innymi jego premierowe piosenki znajdziemy na nowej płycie Rodowicz "Życie ładna rzecz", która ukazuje się 8 listopada. Ale nie tylko pięknymi, przebojowymi tekstami przez ponad 30 lat podbijała serca słuchaczy, wygrywała konkursy w Opolu i Sopocie. Jak mało kto przykłada wagę do plastycznej oprawy koncertów. Uwielbia wielki rozmach i inscenizację.
Rz: Nie wstydziła się pani śpiewać z Tomaszem Kamelem?
Przecież to był żart. Tomasz Kamel, bardzo miły człowiek, wcale nie udawał, że jest piosenkarzem. Prezenter też człowiek, a śpiewać każdy może. Jeden lepiej, drugi gorzej. Śpiewałam już z piłkarzami, dlaczego miałam nie zaśpiewać z prezenterem?
Rz: Po co rozmieniać się na drobne w cyklicznym programie telewizyjnym z pani talentem, dorobkiem, nazwiskiem?
Telewizja jest moim ulubionym medium. Światłami,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta