Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Barwy Patagonii

08 listopada 2002 | Moje Podróże | JD
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Chile Kraina dla tych, którzy lubią otwartą przestrzeń, góry, surowy klimat, wiatr, kapryśną pogodę i dziką naturę

Barwy Patagonii

Płynąc Seno Ultima Esperanza, czyli Zatoką Ostatniej Nadziei, dociera się do błękitnego lodowca Balmaceda, spływającego do zatoki wielkimi bryłami lodu

JERZY DOMAGAŁA

TEKST I ZDJĘCIA

Pół tysiąca kilometrów na północ od Santiago, niemal od samych granic położonego nad Pacyfikiem zielonego kurortu La Serena, zaczyna się Atacama - najbardziej sucha pustynia Ziemi. Jałowa ziemia, szaro-beżowo-pomarańczowo-ruda. Teren lekko pofalowany, gdzieniegdzie większe wzgórza, na horyzoncie - ośnieżone stożki wulkanów. Kompletna pustka.

Widoki, o których się mówi, że zapierają dech w piersiach, można podziwiać, zwłaszcza lecąc samolotem wzdłuż Chile z północy na południe. Kręta linia brzegowa sprawia, że jest się to nad górami, to nad Pacyfikiem. A po lewej, na horyzoncie, przez dwa tysiące kilometrów pasma ośnieżonych andyjskich pięcio- i sześciotysięczników, nad którymi, gdy samolot zbliża się do Santiago, góruje słynny, prawie siedmiotysięcznik, Aconcagua. Dopiero w okolicach Doliny Środkowochilijskiej, gdzie leży Santiago, robi się zielono, pojawiają się skupiska jezior, winnice, pola uprawne.

...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2769

Spis treści
Zamów abonament