Diagnostyka w krainie reniferów
Diagnostyka w krainie reniferów
Łykanie na czczo sondy długiej jak cuma przez chorych z wrzodami żołądka należy do przeszłości. Skończyło się utrapienie z noszeniem, skoro świt, do laboratorium butelek z moczem, ostrożnie, aby się nie wychlapał, i z byle powodu oddawanie krwi do analizy. A potem długie czekanie na wyniki, niekoniecznie własne, bo a nuż się laborantkom pomieszały. I wtedy od nowa: rano, na czczo i w kolejce.
Diagnostyka laboratoryjna, a reprezentują ją ludzie o różnym wykształceniu: biolodzy, chemicy, analitycy, informatycy i fizycy, przeżywa obecnie prawdziwą rewolucję. Ma dostarczyć wyniki badań, pomocne w rozpoznaniu, prognozowaniu i monitorowaniu przebiegu choroby i leczenia. W czasie najkrótszym i superdokładnie. Finlandia ma tu szczególne osiągnięcia. I nieprzypadkowo. Kraj z 5 mln mieszkańców, miejscowościami oddalonymi od siebie i dużych centrów medycznych był "skazany" na stworzenie sieci małych i większych laboratoriów wyposażonych w szybkie i proste metody diagnostyczne, możliwe do zastosowania w każdych warunkach, nawet w domu chorego. Przykładem są najbardziej popularne w Finlandii testy mikrobiologiczne do diagnozowania chorób dróg moczowych opracowane przez Orion Co. Diagnostica -- największą fińską firmę farmaceutyczną.
Są one tak proste jak każdy genialny wynalazek. Choć ten liczy już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta