Niemcy na razie mówią nie
Niemcy na razie mówią nie
- Kanclerz Schröder nie zgadza się na pakiet finansowy dla kandydatów
- Rząd przyznaje się do zaległości w przyjmowaniu unijnego prawa
- Kwaśniewski u Chiraca
Wczoraj w Berlinie po rozmowie z premierem Danii Andersem Foghem Rasmussenem (z lewej) kanclerz Gerhard Schröder nie wykluczył, że na szczycie UE w Kopenhadze może jeszcze dojść do ustaleń bardziej korzystnych dla kandydatów.
(C) REUTERS
Szef niemieckiego rządu odrzucił wczoraj kompromisowy pakiet finansowy przygotowany dla kandydatów do UE przez Danię. To kluczowy moment negocjacji, bo Niemcy mają najwięcej zapłacić za poszerzenie.
- Proponowany przez Danię pakiet finansowy nie odpowiada naszym oczekiwaniom - oświadczył Schröder, przyjmując w Berlinie duńskiego premiera Andersa Fogha Rasmussena. Schröder nie wykluczył jednak, że na szczycie UE w Kopenhadze może jeszcze dojść do ustaleń bardziej korzystnych dla kandydatów.
Premier Rasmussen podróżuje po stolicach krajów "15" i szuka poparcia dla swych propozycji. To umożliwiłoby zaproszenie do Unii nowych członków na szczycie w Kopenhadze pod koniec przyszłego tygodnia.
- Najważniejsze jest
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta