Negocjacje to już przeszłość
Jan Krzysztof Bielecki, były premier RP, przedstawiciel
Polski w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju
Negocjacje to już przeszłość
FOT. BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
Polska zakończyła negocjacje z Unią Europejską. Teraz wydaje się, że między 13 grudnia 2002 r. a 1 maja 2004 roku nastąpiła próżnia. Jak ją najlepiej wykorzystać?
JAN KRZYSZTOF BIELECKI: Po pierwsze - negocjacje to już przeszłość. Jak najszybciej trzeba zabrać się za sprawy z nimi związane. Najlepiej byłoby zapomnieć, co stało się 13 grudnia, i zająć się przyszłością. A przecież jest wielki problem ze skonsumowaniem tego, co udało nam się z takim trudem osiągnąć. Pakiet, który obowiązuje na lata 2004-2006, jest ambitny. Musimy pamiętać, że składkę do budżetu Brukseli trzeba płacić regularnie, natomiast pieniądze, jakie stamtąd pochodzą, musimy już sobie wypracować. Jest wielkim wyzwaniem, by tych pieniędzy przepadło jak najmniej.
Druga sprawa, i tu chciałbym wesprzeć się tym, co napisał "Le Monde" w komentarzu z 13 grudnia: awangarda krajów najmocniejszych musi przyspieszyć proces integracji. Będzie to kolejne wyzwanie dla krajów, które tak niedawno wyzwoliły się spod moskiewskiej kurateli, a teraz w przyspieszonym tempie będą musiały odpowiedzieć na pytanie w sprawie woli ograniczenia swojej suwerenności. To jest także...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta