Anatomia olśnienia
Anatomia olśnienia
Nie interesuje mnie księgowość Radia Maryja, nie odmawiam tej rozgłośni prawa do zabierania głosu w kwestiach publicznych, nie zamierzam wyręczać polskich biskupów w trosce o jedność Kościoła i nie pojmuję, z jakiego tytułu zajmuje się tą sprawą eseldowska telewizja, zwana nie wiadomo dlaczego publiczną. Chcę dociec, jak ludzie tej formacji widzą i opisują świat.
Mit białego fartuszka
Jak można by dziś najkrócej scharakteryzować pilnego i pojętnego słuchacza Radia Maryja oraz wiernego czytelnika gazety "Nasz Dziennik"? Że jest w jakimś sensie szczęściarzem. Dostąpił bowiem rzeczy niebywałej: poznał prawdę, całą prawdę, prawdę ukrywaną jeszcze niedawno skrzętnie przed narodem, a teraz tak zbawiennie obnażoną. Jaką prawdę? Prawdę o ukrytych mechanizmach, o sekretnej zmowie, o spisku podstępnie zawiązanym.
Jacyś skołowani biedni ludzie myślą, że kiedy patrzą na polityczne figury, na posłów, senatorów, redaktorów, to widzą sterownię tego okrętu, który wspólnie nazywamy Polską. A on już wie, że to mistyfikacja, pozór, fotomontaż sklecony dla naiwnych, że prawdziwa sterownia jest gdzie indziej, w jakiejś wielkiej, a tajemniczej komnacie, w której odziani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta