Góry bez ograniczeń
Góry bez ograniczeń
Informacje praktyczne
Od końca października do połowy lutego na archipelagu panuje noc polarna. Jest to doskonała okazja, by zobaczyć zorzę
(C) AP
Norweskie góry różnią się od polskich tym, że nie ma tam wyznaczonych szlaków turystycznych. Poruszać można się wszędzie, pod warunkiem że jesteśmy w stanie się tam dostać. W dowolnym miejscu można też rozbić namiot. Podczas wędrówki w górach napotkać można chaty będące schroniskami. Część z nich jest ogólnie dostępna, część natomiast - to chaty prywatne. Aby z nich skorzystać, musimy mieć zgodę właściciela.
Wzdłuż trasy E10, biegnącej znad Zatoki Botnickiej do Narwiku, równolegle z liną kolejową (podobnie jak w wielu innych częściach Norwegii), jest sporo doskonale przygotowanych w okolicznych górach tras dla narciarzy. Wyprawę rozpocząć można z dowolnej miejscowości, leżącej przy linii kolejowej czy drodze do Narwiku, a trasę zaplanować tak, aby przebiegała od jednej chaty do drugiej. Po całodniowym marszu przez góry przyjemnie będzie spędzić noc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta