Na deskach po bezdrożach
Na deskach po bezdrożach
Zimowa Grabarka. Wierni od lat ustawiają krzyże wokół świątyni
Jestem na stacji Sycze. Pierwszy odcinek dzisiejszej trasy wiedzie na Świętą Górę Grabarkę. Zjeżdżam na dół, mijając zabudowania Sycz i Wakułowicz. Po rozgrzewce, jaką było pierwsze kilkaset metrów, zdejmuję polarową bluzę. Wybierając się na biegówki, warto zakładać na siebie kilka warstw odzieży.
Zaraz na pierwszym zakręcie opuszczam główny trakt. Kończą się komfortowe warunki. Jadę po zasypanej leśnej drodze, wąskie deski zapadają się w białym puchu. Co jakiś czas ślad, który zostawiam, krzyżuje się z tropem zająca lub sarny.
Grabarka, święte miejsce polskiego prawosławia, leży pośród morenowych wzgórz nazywanych w okolicy Końskimi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta