Spór o rzecznika praw dziecka
Spór o rzecznika praw dziecka
Maria Łopatkowa
Nad projektem ustawy o rzeczniku praw dziecka trwają prace w komisjach senackich. Gdyby ustawa została uchwalona przez parlament, powołałaby do życia pierwszą i jedyną w Polsce, wysoko usytuowaną instytucję broniącą praw i interesów ok. jedenastomilionowej rzeszy małoletnich obywateli. Potrzebę takiego urzędu uznała Rada Europy i na zgromadzeniu parlamentarnym w 1990 r. wezwała państwa członkowskie, aby wzięły pod uwagę, "jeśli dotąd tego nie uczyniły, konieczność mianowania rzecznika praw dziecka, który informowałby o prawach dzieci, udzielał porad, interweniował, ewentualnie dochodził ich praw przed sądem".
Polska jest państwem członkowskim Rady Europy, ratyfikowała Konwencję Praw Dziecka i wydawało się, że powołanie rzecznika, aby tych praw pilnował, wymaga już tylko umocowania ustawowego. Tymczasem niespodziewanie zaprotestował rzecznik praw obywatelskich, prof. Tadeusz Zieliński. Zapytany, dlaczego jest temu przeciwny, odpowiedział:
To jest nie tylko niepotrzebne i bardzo kosztowne, ale i niepożądane. Dziecko to taki sam obywatel jak dorosły. W moim biurze istnieje zespół zajmujący się obroną praw dziecka. Zamiast powoływać jakąś fasadową instytucję, rozbudowany urząd mający status ministerstwa, proponuję usprawnić działalność tych, które już istnieją. (. .. ) pomysł rozbicia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta