Na zielonej linii
Na zielonej linii
Strefa buforowa dzieli Cypr na turecką północ i greckie południe. Widać to także w pobliżu tureckiej Famagusty.
(C) AP
Przy Ledra Palace w Nikozji zawsze było pusto, spokojnie i leniwie. Żołnierze z posterunków granicznych - greckiego po stronie południowej, tureckiego po północnej - nie mieli wiele pracy. Bo któż mógł podróżować z jednej części podzielonego Cypru do drugiej? Dziennikarze, dyplomaci, nieliczni mieszkańcy wyspy, którzy, przeważnie z racji kontaktów zawodowych, musieli coś załatwić po drugiej stronie.
Od czasu do czasu Turcy godzili się na przejazd autokarów z greckimi pielgrzymami, jadącymi na odległy półwysep Karpas, do klasztoru i sanktuarium św. Andrzeja. Grecy odwzajemniali gest dobrej woli, godząc się na pielgrzymki Turków do świętego miejsca islamu - meczetu Hala Sultan koło Larnaki, wybudowanego w miejscu, gdzie spadła niegdyś z muła ciotka Mahometa. Były to jednodniowe wycieczki, bo nocleg na terenie wroga nie wchodził w grę.
Dwa tygodnie temu spokój prysł. Żołnierze uwijają się jak w ukropie. Do pomocy przysłano żołnierzy UNFICYP, sił pokojowych ONZ, ale niewiele to pomaga. Koło Ledra Palace, zwłaszcza w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta